Hej!
Tydzień minął bardzo szybko. Jeszce dwa tygodnie i majówka- ciesze się jak głupia! Na razie jednak trochę pracy trzeba w łożyć w obowiązki szkolne. Trochę tego jest, ale myślałam, że będzie gorzej. Pamiętacie o moim sprawdzianie z fizyki? Dostałam 3. Tak się ucieszyłam, że aż uderzyłam łokciem o ławkę ( auć!). Wczoraj kończyłyśmy biznesplan z koleżankami i wróciłam późno. Miałam zamiar wcześnie położyć się spać, ale oczywiście zaczęłam czytać książkę i skończyłam po północy. Brawa dla mnie! Prawie już nic na oczy nie widziałam, ale czytałam dalej. Tak to już ze mną jest.
Dzisiaj temat bardzo przyjemny, prawie tak, jak to cudowne słońce na zewnątrz. To chyba pierwszy tak ciepły dzień tego roku- aż chce się żyć. I właśnie za to kocham wiosnę. Czuć tą energię w przyrodzie, w zwierzętach i w samym sobie. Po zimowej załamce i nudzie przychodzi taka dawka pozytywnych emocji, że trudno nie w stać i nie tańczyć. Chyba wiosna u większości ludzi wywołuje pozytywne emocje- po tych szarościach zimowych przychodzi czas na szał kolorów. I to jest piękne. Gdzie się nie obejrzysz tam widzisz świeżość i prawie słyszysz ten śmiech. Wiosnę lubię też dla tego, że oddycha się takim lekkim, delikatnym powietrzem. Nie jest ono chłodne, ani parne- jest idealne. Dlatego własnie wiosenne spacery sprawiają mi najwięcej przyjemności. Już dzisiaj wyrwałam się z wielką chęcią na zewnątrz by sprawdzić jak się ma ten świat zmęczony długimi śniegami. I powiem wam, że miewa się dobrze. Dlaczego? Bo w moim ogrodzie pojawiły się już krokusy! Czeka na resztę kwiatów. Krokusy krokusami, ale symbolem wiosny są dla mnie listki na wierzbach obok mojego domu. Kiedy widzę gałęzie jakby muśnięte delikatną, zieloną farbą, to wiem, że wiosna jest już na pewno. Nie wiem czemu, ale ten widok jest mi tak bliski i sprawia ogromną frajdę. Wiosna to też zapowiedź ciepła, słońca, lata, wycieczek, rowerowych przejażdżek, spacerów, owoców... No i jak tu się nie cieszyć po wiązance tak przyjemnych słów? W sumie każdą porę roku lubię chociaż trochę. Lato za wakacje i lenienie się, jesień kojarzy mi się z dawką energii, którą nazbierałam przez wakacje, a zima to urodziny, święta, mikołajki, sylwester. W każdej porze roku jest coś fajnego, ale każda jest inna i to wiosna swą świeżością i lekkością przekonuje mnie najbardziej. To właśnie ona motywuje mnie do zmian, rodzą się we mnie pomysły i chęci do lepszego. Tej wiosny chciałabym popracować nad sobą- ćwiczyć, jeździć rowerem, pobiegać. Z tym ostatnim jest kłopot, bo szybko się męczę i czasami boli mnie pod żebrami, ale spróbuję. Życzę sobie i Wam jak najwięcej słonecznych, ciepłych dni tej wiosny.
Taki krótki wywód na temat mojego uwielbienia dla tej pory roku. Może zachwyciłam się za bardzo, ale to te słońce przewraca ludziom w głowie. Co prawda czekaliśmy na nie dłużej niż zwykle, ale dzięki temu mamy jeszcze więcej szczęścia, kiedy już się pojawiło. Teraz musi nas trochę porozmieszczać swoimi promieniami.
Jutro prawdopodobnie posta nie będzie, bo jadę do Warszawy. Myślę, że wytrzymam w postanowieniu, że nie kupię żadnej górnej części garderoby, ale może mnie skusić jakaś promocja. Może znajdę jakieś trampki i spodnie- zobaczymy. Teraz uciekam cieszyć się pogodą.
Z wielkim uśmiechem życzę pogodnego weekendu!
Też dzisiaj byłam na spacerze z psem - w samym sweterku, a i tak było mi jeszcze za gorąco!:)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze nie ma krokusów, ale wiem, że wiosna przyszła, mimo iż przed chwilą troszkę popadało;)
Nienawidzę fizyki, och! :<
OdpowiedzUsuńOby wreszcie słońce zostało na dłużej...
też lubię wiosnę choć wolę lato :D
OdpowiedzUsuńi ja też zawsze sobie w piątki obiecuje że pójdę wcześniej spać ale zazwyczaj nic z tego nie wychodzi :D
U mnie to samo- na postanowieniu się kończy.
UsuńFaktycznie... za 2 tygodnie majówka, ale to zleciało ;)
OdpowiedzUsuńSzybko, szybko. Jeszce chwila i wakacje.
UsuńRównież kocham wiosnę, piekne zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńWiosna to także moja ulubiona pora roku!
OdpowiedzUsuńZe względu na słońce, atmosferę, ale także na temperatury "w_sam_raz".
A co do zakupów- one bywają zdradliwie, więc nigdy nie wiadomo z czym się wróci do domu, wiadomo tylko, że bez pieniędzy. :)
Również ciepłego weekendu dla Ciebie! :D
Tak własnie. Temperatura w sam raz to jest kolejny + wiosny.
UsuńJak trafię na jakąś promocję, to pewnie nie wytrzymam i coś kupię xD
o to fajnie ! Gratuluje 3 z fizyki ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńJa też uwielbiam wiosnę ♥
OdpowiedzUsuńuzalezniona-od-olowka.blogspot.com
U mnie też cieplutko.
OdpowiedzUsuńMiłych zakupów :)
A ja tak bardzo nie chce majówki w tym roku :(
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam wiosnę <3
Pozdrawiam :)
Ja też bardzo lubię wiosnę, bo nie trzeba tych całych kurtek nosić, no i dzień jest dłuższy, a temperatura ani za wysoka ani zbyt niska. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kasiuleniunia-diary.blogspot.com/
Ja wczoraj pierwszy raz wyszłam na rolki od bardzo dawna ;)
OdpowiedzUsuńNiestety pogoda po południu się zepsuła ale tak dobrze się bawiłam.
Ps. Mam do ciebie jeszcze małą prośbę. Proszę, jak komentujesz mojego bloga, nie spamuj i nie zostawiaj linka. Taki komentarz od razu usuwam. A na twojego bloga tak wchodzę bo go obserwuję! :D
Jasne, przepraszam ^^
UsuńRzweczywiście wiosną aż chce się żyć,ale... Ja mam alergię więc ciagle kicham :D
OdpowiedzUsuńNo tak, alergicy nie koniecznie ją lubią ^^
UsuńTeż mam alergię... Ale i tak kocham wiosnę!!!
OdpowiedzUsuńJak robisz to że dodajesz na innym blogu komętarz i zostawiasz link do bloga to on od razu przenosi na daną stronę i wg . ?
OdpowiedzUsuńUżywam kodu HTML :)
UsuńPs. Chętnie odpowiadam na wszelkie pytania, więc nie krepować się i z anonima pisać nie trzeba :D
za dużo my wszyscy mamy tych obowiązków szkolnych :c
OdpowiedzUsuńKocham wiosnę!
tellmejules.blogspot.com